Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Centralnym punktem środy była uroczysta suma na Szczycie jasnogórskim. Źródło fot. pixabay.com/photo/2017/03/29/00/23/madonna-2183829_960_720.
Centralnym punktem środy była uroczysta suma na Szczycie jasnogórskim. Źródło fot. pixabay.com/photo/2017/03/29/00/23/madonna-2183829_960_720.
Na Jasnej Górze przez całą środę trwają obchody największej w roku uroczystości - Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Uczestniczą w niej zarówno piesi pielgrzymi, jak i wierni z całej Polski, którzy przybyli różnymi środkami lokomocji.
Każdego roku na uroczystość przyjeżdża pani Halina Kulig z Szarlejki koło Częstochowy.

- Co roku przyjeżdżam, pomodlić się o całą rodzinę. Żeby byli szczęśliwi, o zdrowie. Ja sobie nie wyobrażam, żeby tak blisko Częstochowy mieszkać i nie przybyć tu na Jasną Górę, do Matki Bożej. Ludzie idą tyle czasu, tyle dni, w upale, w spiekocie. Ja sobie nie wyobrażam, żeby nie być tu u Matki Bożej - powiedziała Halina Kulig.

Z Biłgoraja na rowerach dotarła rodzina państwa Świtałów.

- Przyjeżdżamy od 10 lat, kilka lat mieliśmy przerwę, bo syn nam dorósł i ma teraz własne życie, ale córka jest w takim wieku, że możemy z nią przyjeżdżać. Przyjechaliśmy z Biłgoraja, no po prostu kochamy to - powiedział pan Świtałów.

Centralnym punktem środy była uroczysta suma na Szczycie jasnogórskim. Mszy św. przewodniczył abp Salvatore Pennacchio, Nuncjusz Apostolski w Polsce, a homilię wygłosił abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. Szczególnym gościem uroczystości był Zespół Pieśni i Tańca „Mazowsze".

Wieczorne świętowanie rozpocznie procesja eucharystyczna, która wyruszy z bazyliki o godz. 18.30 pod przewodnictwem o. Mariusza Tabulskiego, definitora generalnego Zakonu Paulinów. Apel Jasnogórski, w Święto Wojska Polskiego, poprowadził biskup Polowy WP bp Józef Guzdek.
- Co roku przyjeżdżam, pomodlić się o całą rodzinę. Żeby byli szczęśliwi, o zdrowie. Ja sobie nie wyobrażam, żeby tak blisko Częstochowy mieszkać i nie przybyć tu na Jasną Górę, do Matki Bożej. Ludzie idą tyle czasu, tyle dni, w upale, w spiekocie. Ja sob
- Przyjeżdżamy od 10 lat, kilka lat mieliśmy przerwę, bo syn nam dorósł i ma teraz własne życie, ale córka jest w takim wieku, że możemy z nią przyjeżdżać . Przyjechaliśmy z Biłgoraja, no po prostu kochamy to - powiedział pan Świtałów.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty