Kierowca ukraińskiego autokaru, który w piątek wieczorem w Leszczawie Dolnej w powiecie przemyskim zsunął się ze skarpy, został zatrzymany. W wypadku zginęły trzy osoby, a 18 zostało rannych, w tym dziewięć ciężko.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca prowadził autokar z nadmierną prędkością - dodała zastępczyni Prokuratora Okręgowego w Przemyślu prok. Beata Starzecka-Skrzypiec. - Trwają czynności związane ze zbieraniem i utrwalaniem śladów i dowodów przestępstwa. W niedzielę zostanie wszczęte śledztwo. Będą również wykonane czynności procesowe z udziałem kierowcy autokaru, polegające na ogłoszeniu mu postanowienia o przedstawieniu zarzutów. Następnie zostanie skierowany do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.
Mężczyzna jest w policyjnym areszcie. Ukraiński autokar, którym podróżowały 54 osoby, na ostrym zakręcie zjechał z pasa jezdni i stoczył się z wysokiej, trawiastej skarpy, kilkukrotnie koziołkując.