Sprawa relacji z innymi mocarstwami oraz Unią Europejską, a także sytuacja na Bliskim Wschodzie to główne tematy wywiadu, którego prezydent Stanów Zjednoczonych udzielił agencji Reuters.
Podczas rozmowy w Gabinecie Owalnym Białego Domu amerykański przywódca odniósł się do aktualnych wydarzeń politycznych na świecie.
Donald Trump zarzucił Chinom i Unii Europejskiej manipulowanie swymi walutami. Dodał, że kończy się to "wpłacaniem setek milionów, a nawet miliardów dolarów do skarbca USA." Wyraził przekonanie, że "dalej będzie wygrywał" w tym starciu.
Amerykański prezydent ujawnił, że podczas helsińskich rozmów z Władimirem Putinem poruszył kwestię Krymu. Spotkanie z prezydentem Rosji nazwał "bardzo dobrym". Zapowiedział jednak, że nie planuje zmian w sprawie sankcji wobec Rosji oraz że "nie będzie żadnych ustępstw" po sankcjach nałożonych niedawno na Turcję.
Donald Trump pochwalił Koreę Północą za działania denuklearyzacyjne. Poinformował, że prawdopodobnie ponownie spotka się z jej przywódcą Kim Dzong Unem. Powiedział natomiast, że nie jest przekonany, co do celowości spotkania z przywódcami Iranu. Odnosząc się do sytuacji na Bliskim Wschodzie prezydent ocenił, że amerykańska obecność w tym rejonie to "największy błąd w historii kraju". Przyznał jednak, że udało się pokonać tak zwane Państwo Islamskie.
Donald Trump zarzucił Chinom i Unii Europejskiej manipulowanie swymi walutami. Dodał, że kończy się to "wpłacaniem setek milionów, a nawet miliardów dolarów do skarbca USA." Wyraził przekonanie, że "dalej będzie wygrywał" w tym starciu.
Amerykański prezydent ujawnił, że podczas helsińskich rozmów z Władimirem Putinem poruszył kwestię Krymu. Spotkanie z prezydentem Rosji nazwał "bardzo dobrym". Zapowiedział jednak, że nie planuje zmian w sprawie sankcji wobec Rosji oraz że "nie będzie żadnych ustępstw" po sankcjach nałożonych niedawno na Turcję.
Donald Trump pochwalił Koreę Północą za działania denuklearyzacyjne. Poinformował, że prawdopodobnie ponownie spotka się z jej przywódcą Kim Dzong Unem. Powiedział natomiast, że nie jest przekonany, co do celowości spotkania z przywódcami Iranu. Odnosząc się do sytuacji na Bliskim Wschodzie prezydent ocenił, że amerykańska obecność w tym rejonie to "największy błąd w historii kraju". Przyznał jednak, że udało się pokonać tak zwane Państwo Islamskie.