Trwające w Rosji manewry "Wostok 2018" i zakończone w środę ćwiczenia białoruskiej armii nieprzypadkowo zbiegły się w czasie - pisze niezależna gazeta internetowa "Nawiny". Zdaniem gazety, zostały one skoordynowane, a decyzję o tym podjęto na najwyższym szczeblu.
Ekspert wojskowy pisze w gazecie "Nawiny", że decyzja o koordynacji w czasie rosyjskich i białoruskich manewrów mogła zapaść w trakcie ostatniego spotkania prezydentów Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki w Soczi nad Morzem Czarnym. Dodaje, że współpraca wojskowa Rosji i Białorusi "jest realnym rdzeniem ich relacji". Podkreśla, że dopóki Mińsk gotowy jest strzec strategicznych interesów Moskwy, dopóty Kreml będzie wspierać Białoruś w kwestii energetycznej czy zapewniać dostęp białoruskim produktom do rosyjskiego rynku. Zaznacza jednocześnie, że w przyszłości wsparcie gospodarcze Rosji dla Białorusi nie będzie już tak duże jak wcześniej. W związku z sankcjami Zachodu możliwości Moskwy mocno się ograniczyły we wszystkich sferach.