Podczas konferencji prasowej szef sztabu wyborczego PiS Tomasz Poręba przekonywał, że województwom grozi utrata części unijnego dofinansowania.

- Na dzisiaj z funduszy Unii Europejskiej przeznaczonych dla województw zagrożonych jest aż 1 miliard 300 milionów euro. W zachodniopomorskim - ponad 97 mln euro, w warmińsko-mazurskim - ponad 97 mln euro - wyliczał.

Minister Inwestycji i Rozwoju Jerzy Kwieciński przekonywał, że wśród liderów wykorzystywania środków unijnych jest rządzone przez PiS Podkarpacie. Przyznał równocześnie, że w czołówce jest również rządzone przez koalicję PO-PSL Pomorze - zdaniem ministra problem nieefektywnego wykorzystywania środków dotyczy jednak głównie biedniejszych województw.

- Mamy takich maruderów jak województwa Polski wschodniej, wszystkie za wyjątkiem woj. podkarpackiego, które mają olbrzymie problemy, a jednocześnie są najbiedniejszymi regionami w Polsce. I mnie to boli. Są to regiony, które najbardziej potrzebują pieniędzy! - zaznaczył.

Z danych opublikowanych przez Ministerstwo Rozwoju wynika, że w minionym miesiącu wartość środków przekazanych Polsce w ramach polityki spójności na lata 2014-2020 przekroczyła 200 mld złotych.