Jest zgoda unijnych krajów na zacieśnienie współpracy z Afryką Północną w sprawie migracji i przyzwolenie dla prac nad utworzeniem Europejskiej Straży Granicznej. Takimi ustaleniami zakończył się dwudniowy, nieformalny unijny szczyt w Salzburgu. Polska potwierdziła sprzeciw wobec przyjmowania uchodźców. Nasz kraj trzyma się jednej zasady, o której mówił szef rządu.

"Suwerenne państwo, które samo decyduje o swojej polityce w zakresie przyjmowania uchodźców". - Nie będzie można narzucić Polsce jakiegokolwiek schematu dotyczącego przyjmowania uchodźców. Takie jest nasze twarde stanowisko - powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Szczyt pokazał, że unijne kraje różnią się w sprawie przyjmowania uchodźców, ale jest zgoda, co do współpracy z krajami Afryki Północnej, które - jak liczy Europa - w zamian za współpracę gospodarczą uszczelnią granice i będą przyjmować uciekinierów uratowanych na Morzu Śródziemnym podczas nielegalnej przeprawy do Europy. - Tylko w ten sposób możemy zredukować nielegalną migrację - podkreślał kanclerz Austrii Sebastian Kurz. Unia już rozpoczęła rozmowy z Egiptem, który wprawdzie uszczelnił granicę, ale może zachęcić inne kraje, takie jak Tunezja czy Maroko, do współpracy ze Wspólnotą.

Z kolei bez porozumienia w sprawie brexitu między Wielką Brytanią a pozostałymi krajami. Unijny szczyt w Salzburgu potwierdził duże różnice zdań, co do warunków wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty.

Kwestią, która wywołuje najwięcej kontrowersji, jest ewentualna granica między Republiką Irlandii, kraju członkowskiego Unii a Irlandią Północną, należącą do Wielkiej Brytanii. Bruksela i Londyn chcą tej granicy uniknąć, ale różnią się, co do sposobu realizacji. Bruksela odrzuciła propozycję Londynu, która miała rozwiązać problem, uznając ją za godzącą w jednolity rynek. „Nigdy nie zaakceptujemy porozumienia, które nie będzie respektować integralności Unii” - skomentował prezydent Francji Emmanuel Macron.

Przyszła granica to najpoważniejszy problem w negocjacjach, ale różnice zdań są także w odniesieniu do czterech swobód w Unii. Wielka Brytania nie chce się stosować do wszystkich, chciałaby korzystać z wolnego przepływu towarów, ale zamierza zamknąć rynek pracy dla Europejczyków. Premier Wielkiej Brytanii Theresa May powiedziała po szczycie, że innych propozycji Londynu nie będzie. „Jeśli nie będzie zgody na warunki brexitu, które zadowolą Wielką Brytanię, będziemy przygotować się na brak porozumienia” - powiedziała szefowa brytyjskiego rządu.