Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Bruksela uznała, że przepisy odsyłające część sędziów Sądu Najwyższego, także pierwszą prezes, w stan spoczynku, grożą upolitycznieniem Sądu. Fot. Piotr Kołodziejski [Radio Szczecin]
Bruksela uznała, że przepisy odsyłające część sędziów Sądu Najwyższego, także pierwszą prezes, w stan spoczynku, grożą upolitycznieniem Sądu. Fot. Piotr Kołodziejski [Radio Szczecin]
Komisja Europejska pozywa Polskę do unijnego Trybunału Sprawiedliwości za ustawę o Sądzie Najwyższym. Komisarze w procedurze pisemnej zaakceptowali propozycję wiceszefa Komisji Fransa Timmermansa.
Bruksela uznała, że przepisy odsyłające część sędziów Sądu Najwyższego, także pierwszą prezes, w stan spoczynku, grożą upolitycznieniem Sądu. Polski rząd wiele razy odrzucał zastrzeżenia Komisji. Bronił prawa do przeprowadzania reform; przekonywał, że nie zagrażają one niezawisłości sędziów i wskazywał na brak kompetencji Unii do zajmowania się tą kwestią.

Decyzja o skierowaniu pozwu miała być podjęta w ubiegłym tygodniu, ale odłożono ją. Powodem były rozmowy prowadzone na linii Bruksela - Warszawa na temat możliwych zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym. Jeszcze w piątek urzędnicy w Komisji liczyli na postęp w rozmowach, ale zaznaczali, że Bruksela nie będzie czekała długo z decyzją.

Dziś Komisja ostatecznie zdecydowała o skierowaniu skargi do unijnego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Oprócz pozwu jest także prośba o tryb przyspieszony i środki nadzwyczajne - zawieszenie stosowania przepisów do czasu rozpatrzenia pozwu.

Komisja Europejska sięga po takie środki wtedy, kiedy uważa że sprawa jest pilna i oczekiwanie na wyrok prawie półtora roku (bo tyle trwa przeciętnie rozpatrzenie pozwu) spowoduje nieodwracalne szkody. O tak zwane środki tymczasowe i tryb przyspieszony Komisja prosiła przy okazji wycinki w Puszczy Białowieskiej. Wtedy władze Trybunału przychyliły się do prośby Brukseli w niecały tydzień od momentu jej otrzymania. Zagroziły też karami finansowymi, gdyby Polska nie dostosowała się do postanowienia - 100 tysięcy euro dziennie.

Po wpłynięciu do Trybunału pozwu dotyczącego ustawy o Sądzie Najwyższym wyznaczona zostanie data rozprawy, podczas której przedstawiciele Komisji Europejskiej i polskiego rządu będą mogli przedstawić swoje racje. Po niej sędziowie Trybunału ogłoszą wyrok. Wszystko może potrwać kilka, kilkanaście tygodni.
Relacja Beaty Płomeckiej (IAR).

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty