Krytycznie działania rosyjskiej armii oceniają także politycy i eksperci z krajów NATO. Unia Europejska i Stany Zjednoczone wielokrotnie wzywały Rosję, aby przestała wpierać dyktatora Baszara al-Asada, który jest odpowiedzialny za śmierć setek tysięcy swoich rodaków.

Bloger radia Echo Moskwy publikujący pod pseudonimem „Sierpem po” przypomina, że we wrześniu 2015 roku rosyjski senat „na ślepo” dał Władimirowi Putinowi zgodę na użycie wojsk na obcym terytorium. „Trzy lata pracowali na rzecz Iranu i Asada” - zauważa bloger. „Dla Rosji operacja w Syrii jest jeszcze jednym przykładem bezmyślnego marnotrawstwa” - można przeczytać na blogu „Sierpem po”. Z kolei działające w Londynie Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że w ciągu trzech lat działań zbrojnych prowadzonych przez Rosję straciło życie ponad 18 tysięcy osób, w tym 8 tysięcy cywilów. Najnowsze dane przekazane przez ONZ wskazują, że od początku wojny w Syrii, czyli od 2011 roku poniosło śmierć 400 tysięcy osób, a miliony ludzi musiało szukać schronienia w innych krajach.