Ekolodzy protestują przeciwko wycince starego lasu w Hambach, w zachodniej części Niemiec. Żądają też zamknięcia wszystkich kopalń węgla brunatnego w okolicy.
Sąd administracyjny w Akwizgranie w piątek po południu uchylił decyzję lokalnych władz, które zakazały organizacji demonstracji. Tym samym - jak twierdzą organizatorzy - w okolicach lasu Hambach będzie protestować kilkadziesiąt tysięcy ludzi.
Ekolodzy postanowili zorganizować protest pomimo tego, że w piątek sąd w Muenster nakazał wstrzymanie wycinki lasu Hambach pod Kolonią. Ekolodzy zapowiadają, że będą protestować aż do podjęcia przez władze ostatecznych decyzji o zamykaniu kopalń.
Krzysztof Cibor z polskiego oddziału Greenpeace poinformował, że w proteście wezmą udział aktywiści z Polski.
Stary las Hambach w Nadrenii Północnej-Westfalii należy do koncernu energetycznego RWE. Koncern zamierza go wyciąć przygotowując obszar pod teren odkrywkowej kopalni węgla brunatnego, czemu sprzeciwiają się ekolodzy.
Ekolodzy postanowili zorganizować protest pomimo tego, że w piątek sąd w Muenster nakazał wstrzymanie wycinki lasu Hambach pod Kolonią. Ekolodzy zapowiadają, że będą protestować aż do podjęcia przez władze ostatecznych decyzji o zamykaniu kopalń.
Krzysztof Cibor z polskiego oddziału Greenpeace poinformował, że w proteście wezmą udział aktywiści z Polski.
Stary las Hambach w Nadrenii Północnej-Westfalii należy do koncernu energetycznego RWE. Koncern zamierza go wyciąć przygotowując obszar pod teren odkrywkowej kopalni węgla brunatnego, czemu sprzeciwiają się ekolodzy.