Debata na temat katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku odbędzie się w piątek na posiedzeniu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w Strasburgu. Uczestnicy zagłosują też nad raportem i rezolucją w tej sprawie. W projekcie rezolucji znalazło się między innymi wezwanie strony rosyjskiej do zwrotu Polsce wraku samolotu Tu-154M.
Raport w sprawie katastrofy smoleńskiej przygotował holenderski poseł Pieter Omtzigt. Dokument powstał w oparciu o opinie ekspertów prawa międzynarodowego. Uznali oni, że zgodnie z Konwencją Chicagowską, wrak Tu-154M powinien być Polsce zwrócony. W dokumencie zaznaczono również, że ma się to odbyć w ścisłej współpracy z polskimi ekspertami, by uniknąć niszczenia potencjalnego materiału dowodowego.
Członek Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, senator Aleksander Pociej z Platformy Obywatelskiej, podkreślił w rozmowie z Polskim Radiem, że takie rezolucje mają "silny wydźwięk moralny". - Rada Europy ma silny mandat pewnego autorytetu w dziedzinie polubownego rozwiązywania spraw między państwami. Niestety tutaj nie ma możliwości nakładania ani sankcji, ani zmuszenia danego państwa do zachowania się tak czy inaczej - wyjaśnił.
Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy zrzesza parlamentarzystów z 47 krajów, nie tylko państw należących do Unii Europejskiej. Do Zgromadzenia należą również parlamentarzyści między innymi z Ukrainy, Gruzji i Rosji. Rosyjscy deputowani stracili jednak prawo do głosowania w sprawie raportów i rezolucji w 2014 roku, po aneksji Krymu. W odpowiedzi przestali przyjeżdżać do Strasburga. Zgromadzenie parlamentarne pełni funkcje doradcze, nadzoruje przestrzeganie demokratycznych praw, zgłasza też nowe propozycje.
Do katastrofy smoleńskiej doszło 10 kwietnia 2010 roku. Samolot Tu-154M rozbił się na terenie lotniska Siewiernyj. Zginęło 96 osób, w tym między innymi prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką, a także ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, przedstawiciele władz państwowych oraz członkowie Rodzin Katyńskich. Polska delegacja była wtedy w drodze na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.