Szwecja zmaga się z brakiem mieszkań komunalnych. W Sztokholmie, Göteborgu i Malmö w kolejkach mieszkaniowych czeka łącznie ponad milion osób. W co trzeciej gminie prawo pierwszeństwa w kolejce do własnego lokum otrzymują imigranci.
Najgorsza sytuacja panuje w Sztokholmie, gdzie - według szwedzkiego Urzędu Mieszkalnictwa - w kolejkach gminnych spółek na przydział lokalu oczekuje już 600 tysięcy osób. Średni czas oczekiwania to ponad 10 lat. 80 procent gmin w Szwecji przyznaje, że boryka się z deficytem mieszkaniowym. Jednym z powodów braku wystarczającej ilości mieszkań jest przymus zapewnienia przez gminy lokum dla imigrantów.
Po maksymalnie trzech latach pobytu w ośrodkach dla uchodźców i otrzymaniu prawa pobytu w Szwecji obowiązek ich utrzymania, a także zapewnienia dachu nad głową, przechodzi na barki samorządów. Gminy, aby wywiązać się z tego zobowiązania, stosują wobec imigrantów przywilej pierwszeństwa w kolejkach do mieszkań. Niektóre zmuszone są nawet wynajmować pokoje hotelowe. Zdaniem samorządowców taka sytuacja staje się niemożliwa do utrzymania.
- Oczekujemy, że to rząd weźmie pełną finansową odpowiedzialność za koszty z tym związane - powiedział szwedzkiej telewizji Per-Arne Andersson, przewodniczący Związku Szwedzkich Samorządów.
Czynszowe mieszkania komunalne stanowią połowę z ponad 4 mln wszystkich mieszkań w Szwecji. Średnio co roku buduje się ich około 60 tysięcy. Eksperci są zdania, że to o 40 tysięcy mieszkań za mało.
Po maksymalnie trzech latach pobytu w ośrodkach dla uchodźców i otrzymaniu prawa pobytu w Szwecji obowiązek ich utrzymania, a także zapewnienia dachu nad głową, przechodzi na barki samorządów. Gminy, aby wywiązać się z tego zobowiązania, stosują wobec imigrantów przywilej pierwszeństwa w kolejkach do mieszkań. Niektóre zmuszone są nawet wynajmować pokoje hotelowe. Zdaniem samorządowców taka sytuacja staje się niemożliwa do utrzymania.
- Oczekujemy, że to rząd weźmie pełną finansową odpowiedzialność za koszty z tym związane - powiedział szwedzkiej telewizji Per-Arne Andersson, przewodniczący Związku Szwedzkich Samorządów.
Czynszowe mieszkania komunalne stanowią połowę z ponad 4 mln wszystkich mieszkań w Szwecji. Średnio co roku buduje się ich około 60 tysięcy. Eksperci są zdania, że to o 40 tysięcy mieszkań za mało.