Od północy obowiązuje cisza wyborcza, która potrwa do jutra do godziny 21-ej, kiedy zostaną zamknięte lokale wyborcze. W tym czasie nie można prowadzić agitacji wyborczej, nie wolno zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień, rozpowszechniać materiałów wyborczych.
Przewodniczący PKW Wojciech Hermeliński przypomniał, że zabroniona jest agitacja w lokalach wyborczych polegająca między innymi na eksponowaniu symboli, napisów i znaków kojarzonych z kandydatami i komitetami wyborczymi. Za złamanie zakazu agitacji grozi grzywna.
- Generalna zasada: zakaz wypowiadania się o kandydatach w sposób, który zachęcałby inne osoby do głosowania na tę osobę. Dotyczy to nie tylko przestrzeni w lokalu wyborczym, co jest oczywiste, ale również przestrzeni poza lokalem wyborczym - zaznaczył Hermeliński.
PKW apeluje także o powstrzymanie się od publikowania sondaży, w których nazwy komitetów wyborczych zastąpione są innymi określeniami. Sędzia PKW Wiesław Błuś mówił, że organy właściwe do badania takich spraw mogą brać pod uwagę te kwestie.
- To już jest kwestia organów ścigania, w jaki sposób dowodowo będą dochodzić: kto, w jakim celi i dlaczego takie informacje przekazuje - dodał sędzia Błuś.
W czasie ciszy wyborczej nie można upubliczniać wyników sondaży wyborczych. Za złamanie zakazu grozi grzywna od 500 tysięcy nawet do miliona złotych.