Duża grupa migrantów z Ameryki Środkowej znów maszeruje w kierunku Stanów Zjednoczonych. Nie powiodła się próba zatrzymania ich na granicy Gwatemali i Meksyku. Obecnie grupa liczy 5 tysięcy osób.
W piątek od 3 do 4 tysięcy migrantów, głównie z Hondurasu, zostało zatrzymanych na moście łączącym Gwatemalę z Meksykiem. Doszło tam do przepychanek z policją. Po zaprowadzeniu porządku meksykańskie władze obiecały migrantom przyznanie statusu uchodźców. Wielu z nich nie chciało jednak czekać 45 dni na zakończenie formalnych procedur. Około dwóch tysięcy osób przedostało się przez rzekę i sformowało nową karawanę po stronie meksykańskiej. Gdy maszerowali przez miasto Hidalgo, mieszkańcy bili im brawo i oferowali żywność oraz ubrania. W ciągu kilkunastu godzin grupa urosła do ponad pięciu tysięcy osób.
Marsz migrantów na północ stał się jednym z głównych tematów w amerykańskich mediach. Prezydent Donald Trump zapowiada, że nie wpuści migrantów do Stanów Zjednoczonych i że jeśli będzie trzeba, to pośle wojsko na granicę z Meksykiem. Amerykański prezydent zarzuca Demokratom, że lansowana przez nich polityka imigracyjna jest równoznaczna z zaproszeniem dla nielegalnych imigrantów.
Marsz migrantów na północ stał się jednym z głównych tematów w amerykańskich mediach. Prezydent Donald Trump zapowiada, że nie wpuści migrantów do Stanów Zjednoczonych i że jeśli będzie trzeba, to pośle wojsko na granicę z Meksykiem. Amerykański prezydent zarzuca Demokratom, że lansowana przez nich polityka imigracyjna jest równoznaczna z zaproszeniem dla nielegalnych imigrantów.