Prezydent Andrzej Duda powiedział, że stanowisko Polski w sprawie budowy gazociągu Nord Stream 2 jest niezmienne. Kwestia rosyjsko-niemieckiej inwestycji będzie jednym z tematów rozmów prezydenta z niemieckimi politykami podczas rozpoczętej po południu dwudniowej wizyty w Berlinie.
W wywiadzie dla portalu PolskieRadio24 - pierwszym po wyborach samorządowych - Andrzej Duda podkreślił, że Polska niezmiennie sprzeciwia się budowie tego gazociągu.
- My po prostu uważamy, że to jest inwestycja, która nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek rachunkiem ekonomicznym - powiedział Andrzej Duda.
Zdaniem prezydenta Nord Stream 2 to przedsięwzięcie o charakterze politycznym i strategicznym realizowane przede wszystkim przez Rosję.
- Niestety współpracują w tym niemieckie firmy i to nie jest dobra wiadomość" - mówił Andrzej Duda. To, że Unia Europejska nie zablokowała tej inwestycji pokazuje, że sprawy europejskie zmierzają w złym kierunku - przekonywał prezydent.
Andrzej Duda dodał, że Polska zabezpiecza się przed dominacją w Europie jednego dostawcy między innymi poprzez rozwój terminala LNG w Świnoujściu. Chce także zbudować gazociąg z Szelfu Norweskiego. Zdaniem prezydenta, powstanie gazociągu Nord Stream 2 stanowi niebezpieczeństwo dla Ukrainy i Słowacji.
- Stanowiłoby także niebezpieczeństwo energetyczne dla Polski, gdyby nie nasze działania zapobiegawcze, które realizujemy - powiedział prezydent.
W czasie dwudniowej wizyty w Berlinie Andrzej Duda spotka się z prezydentem i kanclerz Niemiec oraz z miejscową Polonią. Odwiedzi też polskie inwestycje w tym kraju. Poza Nord Stream 2 tematami rozmów z niemieckimi władzami mają być przyszłość Unii Europejskiej oraz relacje Europy ze Stanami Zjednoczonymi.
- My po prostu uważamy, że to jest inwestycja, która nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek rachunkiem ekonomicznym - powiedział Andrzej Duda.
Zdaniem prezydenta Nord Stream 2 to przedsięwzięcie o charakterze politycznym i strategicznym realizowane przede wszystkim przez Rosję.
- Niestety współpracują w tym niemieckie firmy i to nie jest dobra wiadomość" - mówił Andrzej Duda. To, że Unia Europejska nie zablokowała tej inwestycji pokazuje, że sprawy europejskie zmierzają w złym kierunku - przekonywał prezydent.
Andrzej Duda dodał, że Polska zabezpiecza się przed dominacją w Europie jednego dostawcy między innymi poprzez rozwój terminala LNG w Świnoujściu. Chce także zbudować gazociąg z Szelfu Norweskiego. Zdaniem prezydenta, powstanie gazociągu Nord Stream 2 stanowi niebezpieczeństwo dla Ukrainy i Słowacji.
- Stanowiłoby także niebezpieczeństwo energetyczne dla Polski, gdyby nie nasze działania zapobiegawcze, które realizujemy - powiedział prezydent.
W czasie dwudniowej wizyty w Berlinie Andrzej Duda spotka się z prezydentem i kanclerz Niemiec oraz z miejscową Polonią. Odwiedzi też polskie inwestycje w tym kraju. Poza Nord Stream 2 tematami rozmów z niemieckimi władzami mają być przyszłość Unii Europejskiej oraz relacje Europy ze Stanami Zjednoczonymi.