Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. pixabay.com / Picudio (CC0 domena publiczna)
Fot. pixabay.com / Picudio (CC0 domena publiczna)
Coraz więcej Szwedów decyduje się na pogrzeb bez ceremonii pożegnania. W ciągu ostatnich kilku lat liczba osób, które wybierają taką formę pochówku, wzrosła w Szwecji kilkukrotnie.
Według danych szwedzkiej branży pogrzebowej, z 90 tys. pochówków rocznie sześć tysięcy odbywa się bez udziału bliskich zmarłego czy duchownego. O formie pogrzebu decyduje często ostatnia wola zmarłego. Rzadziej jest to decyzja rodziny. W przypadku kremacji bliscy żegnają nieboszczyka w prosektorium. Po spaleniu zwłok prochy zmarłego podlegają utylizacji.

- Odpowiada mi taka forma pochówku. Moje dzieci musiałyby pokonać kawał drogi, by przyjechać na mój pogrzeb lub by odwiedzić mój grób. Nie chcę ani księdza, ani nikogo innego żegnającego mnie, kiedy umrę. Poza tym pogrzeby są drogie - powiedziała szwedzkiemu radiu Gudrun Norefjord, która niedawno pochowała w ten sposób swojego życiowego partnera.

Część osób życzy sobie, by po śmierci zostać pochowanych w bezimiennych trumnach w zbiorowych mogiłach. Rosnąca popularność obu form pochówku niepokoi szwedzki kościół ewangelicko-luterański. Duchowni są zdania, że ceremoniał pogrzebowy jest ważny tak samo, jak towarzyszenie zmarłemu w jego ostatniej drodze.
Relacja Przemysława Gołyńskiego

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty