Nie będzie paryskiego szczytu Rosja - Stany Zjednoczone - poinformował rosyjski dziennik Kommiersant.
Prezydent Francji Emmanuel Macron dał do zrozumienia, że obchody setnej rocznicy zakończenia I wojny światowej nie są właściwym momentem na organizowanie dwustronnego spotkania Władimira Putina i Donalda Trumpa. Przywódcy Rosji i Stanów Zjednoczonych chcieli się spotkać w Paryżu 11 listopada.
Według Kommiersanta, który powołuje się na anonimowe źródła w europejskiej dyplomacji, prezydent Francji nie chce, aby szczyt Putin - Trump przyćmił obchody setnej rocznicy zakończenia I wojny światowej.
Doniesienia rosyjskiego dziennika potwierdził rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Urzędnik poinformował, że przywódcy Rosji i Stanów Zjednoczonych będą mieli okazję do rozmów, ale nie będzie to tak zwane „spotkanie w pełnym formacie”. Wcześniej o przeniesieniu rosyjsko - amerykańskich negocjacji do Argentyny, gdzie się będzie odbywał szczyt państw grupy G-20 poinformowali: amerykański prezydent Donald Trump i doradca Władimira Putina - Jurij Uszakow. Administracja Białego Domu przypomniała również, że Władimir Putin został zaproszony w 2019 roku do odwiedzenia Waszyngtonu.
Według Kommiersanta, który powołuje się na anonimowe źródła w europejskiej dyplomacji, prezydent Francji nie chce, aby szczyt Putin - Trump przyćmił obchody setnej rocznicy zakończenia I wojny światowej.
Doniesienia rosyjskiego dziennika potwierdził rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Urzędnik poinformował, że przywódcy Rosji i Stanów Zjednoczonych będą mieli okazję do rozmów, ale nie będzie to tak zwane „spotkanie w pełnym formacie”. Wcześniej o przeniesieniu rosyjsko - amerykańskich negocjacji do Argentyny, gdzie się będzie odbywał szczyt państw grupy G-20 poinformowali: amerykański prezydent Donald Trump i doradca Władimira Putina - Jurij Uszakow. Administracja Białego Domu przypomniała również, że Władimir Putin został zaproszony w 2019 roku do odwiedzenia Waszyngtonu.