Brytyjskie MSZ potępia wybory w Donbasie. Legalności, zorganizowanego przez prorosyjskich separatystów, plebiscytu nie uznaje większość krajów, w tym Polska, Francja czy Niemcy.
"Zjednoczone Królestwo potępia te tak zwane » wybory « " - czytamy w komunikacie. Słowo wybory wzięto w cudzysłów. MSZ określa ja mianem "nielegalnych i naruszających porozumienia pokojowe z Mińska. Autorzy podkreślają, że "Rosja nadal narusza ukraińską suwerenność i integralność terytorialną" i w tym kontekście rozpatrywane powinny być wybory w Donbasie, które jak podkreśla komunikat - podkupują wysiłki, by osiągnąć w regionie pokój. MSZ apeluje, by "separatyści wspierani przez Rosję" przestali przeszkadzać w pracy niezależnym obserwatorom i pracownikom humanitarnym.
"Wzywamy Rosję, by w pełni wywiązała się ze zobowiązań porozumień mińskich, przestała wspierać separatystów i wycofała swe wojska i sprzęt z terytorium Ukrainy" - czytamy w oświadczeniu. Kontrolowani przez Rosję separatyści przeprowadzili w niedzielę wybory w zajętej przez siebie części Donbasu. W wyniku pseudowyborów najprawdopodobniej władze w Doniecku obejmie Denis Puszylin, dotychczas pełniący obowiązki szefa tzw. Donieckiej Republiki Ludowej, a szefem tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej zostanie Leonid Pasicznik. Władze Ukrainy zapowiedziały, że osoby zaangażowane w tzw. wybory w Donbasie pociągnięte będą do odpowiedzialności karnej. Ukraiński MSZ domaga się sankcji wobec Rosji, jako odpowiedzialnej za pseudowybory.
"Wzywamy Rosję, by w pełni wywiązała się ze zobowiązań porozumień mińskich, przestała wspierać separatystów i wycofała swe wojska i sprzęt z terytorium Ukrainy" - czytamy w oświadczeniu. Kontrolowani przez Rosję separatyści przeprowadzili w niedzielę wybory w zajętej przez siebie części Donbasu. W wyniku pseudowyborów najprawdopodobniej władze w Doniecku obejmie Denis Puszylin, dotychczas pełniący obowiązki szefa tzw. Donieckiej Republiki Ludowej, a szefem tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej zostanie Leonid Pasicznik. Władze Ukrainy zapowiedziały, że osoby zaangażowane w tzw. wybory w Donbasie pociągnięte będą do odpowiedzialności karnej. Ukraiński MSZ domaga się sankcji wobec Rosji, jako odpowiedzialnej za pseudowybory.