Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Budynek przy pl. Powstańców Warszawy 1, w którym znajduje się siedziba KNF. źródło: pl.wikipedia.org/wiki/Komisja_Nadzoru_Finansowego
Budynek przy pl. Powstańców Warszawy 1, w którym znajduje się siedziba KNF. źródło: pl.wikipedia.org/wiki/Komisja_Nadzoru_Finansowego
Paweł Grabowski z Kukiz'15 przekonuje, że powołanie komisji śledczej w celu zbadania afery KNF mogłoby utrudnić wyjaśnienie sprawy.
Podkreślił, że w gestii prokuratury leży sprawdzenie wszystkich wątków związanych z doniesieniami medialnymi dotyczącymi Komisji Nadzoru Finansowego.

- Działalność komisji śledczej jest - co do zasady - jawna! W sytuacji, w której miałyby być równolegle prowadzone postępowania - przez prokuraturę i komisję śledczą - mogłoby się okazać, że ci sami świadkowie w podobnym czasie mieliby zeznawać, a być może niektórzy przed komisją śledczą zeznawaliby jako pierwsi. Mogłoby się okazać, że doszłoby do ustalenia linii obrony... A po to właśnie jest prowadzone postępowanie przygotowawcze, że każdy wzywany jest tam jako świadek, żeby stworzyć materiał dowodowy i właśnie w oparciu o ten materiał albo wystosować akt oskarżenia albo nie… - argumentował Grabowski.

Paweł Grabowski dodał, że sprawa KNF różni się od afery Amber Gold m.in. tym, że w tym drugim przypadku prokuratura nie zadziałała i dlatego trzeba było powołać komisję śledczą.

Według Leszka Czarneckiego, Marek Chrzanowski miał zaoferować przychylność dla jego banku w zamian za około 40 milionów złotych dla poleconego przez szefa KNF prawnika. Tydzień temu Marek Chrzanowski podał się do dymisji.
Po to właśnie jest prowadzone postępowanie przygotowawcze, że każdy wzywany jest tam jako świadek, żeby stworzyć materiał dowodowy i właśnie w oparciu o ten materiał albo wystosować akt oskarżenia albo nie… - argumentował Grabowski.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty