Sąd w Symferopolu na anektowanym Krymie aresztował 12 z 24 ukraińskich marynarzy zatrzymanych przez rosyjskie służby graniczne. Ukraińcy zostali wzięci do niewoli po tym, gdy Rosjanie staranowali, ostrzelali i przejęli ich statki.
Sąd w Symferopolu na anektowanym przez Rosję Krymie nakazał aresztowanie 12 ukraińskich marynarzy do 25 stycznia. Pozostali mają usłyszeć werdykty w środę.
W ciągu dwóch miesięcy FSB zamierza przygotować akty oskarżenia i postawić Ukraińców przed sądem za nielegalne przekroczenie granic Rosji. Marynarze nie przyznają się do winy. Na dalsze decyzje rosyjskich prokuratorów będą czekać w areszcie śledczym w Symferopolu.
Spośród 24 marynarzy trzech jest rannych. Zostali poszkodowani, gdy rosyjskie służby graniczne ostrzelały ich statki. Radio Echo Moskwy poinformowało, że ranni znajdują się w szpitalu na Krymie i ich życiu nic nie zagraża.
Tymczasem szef ukraińskiego parlamentu doprecyzował, od kiedy obowiązywać ma stan wojenny w niektórych okręgach Ukrainy. Według Andrij Parubija stan wojenny rozpocznie się od momentu opublikowania ustawy w tej sprawie. A to nastąpi najprawdopodobniej w środę.
Stan wojenny trwać będzie 30 dni, ale najprawdopodobniej jego formalny początek będzie liczony od daty 26 listopada zapisanej w dekrecie prezydenta. Stan wojenny ma obowiązywać w 10 obwodach Ukrainy graniczących z Rosją oraz Morzem Czarnym i Morzem Azowskim.
Działania Rosji potępiła Polska oraz kraje Unii Europejskiej i NATO. Międzynarodowe organizacje, w tym ONZ, zażądały od Rosji uwolnienia Ukraińców. Eksperci specjalizujący się w prawie morskim mówią, że Moskwa złamała międzynarodowe porozumienia o ruchu statków w Cieśninie Kerczeńskiej i na Morzu Azowskim.