Oficjalnie opublikowano zarówno dekret prezydenta i zgodę parlamentu na wprowadzenie stanu wojennego. Jest on odpowiedzią władz w Kijowie na bezprawny atak Rosji na okręty ukraińskiej marynarki wojennej i na zagrożenie pełnowymiarową agresją ze strony Rosji.
W biuletynie Rady Najwyższej opublikowano dekret prezydenta i ustawę parlamentu o wprowadzeniu stanu wojennego. Petro Poroszenko przebywający w obwodzie czernihowskim, a więc jednym z 10 obwodów, w których stan wojenny wprowadzono, zapewnił, że będzie on obowiązywać przez 30 dni, licząc od 26 listopada.
Ukraiński prezydent zapewnił, że prawa obywateli nie będą naruszone w związku ze stanem wojennym. Jak mówił, jeśli uda się uniknąć rosyjskiego ataku, życie zwykłych obywateli się nie zmieni i nie jest planowane ograniczenie konstytucyjnych swobód obywatelskich.
Petro Poroszenko zaznaczył, że stan wojenny jest wprowadzony, aby zwiększyć zdolność obrony ukraińskiej armii, bo zagrożenie z Rosji jest aktualne. Jak dodał, należy trzymać broń w pogotowiu szczególnie w okolicach Morza Azowskiego - w obwodach donieckim i zaporoskim, bo Rosja chce połączyć okupowany Krym z okupowanym Donbasem.
Stan wojenny ma potrwać do 26 grudnia.