Nie będzie innej umowy brexitowej - ta wynegocjowana albo żadna - takie głosy padały podczas debaty w Parlamencie Europejskim.
Na sesji plenarnej europosłowie podsumowali wyniki negocjacji między Brukselą a Londynem. Ich zwieńczeniem było zatwierdzenie umowy przez przywódców 27 krajów na niedzielnym szczycie. Teraz umowa musi być ratyfikowana, a problemy mogą pojawić się w brytyjskim parlamencie.
Co jakiś czas pojawiają się komentarze, że umowa powinna być renegocjowana w związku ze sprzeciwem większości brytyjskich posłów, którzy 11 grudnia mają odrzucić porozumienie. Ale w tej sprawie Unia ma stanowisko nieprzejednane.
- Biorąc pod uwagę trudne okoliczności, w których toczyły się negocjacje, ostateczne porozumienie jest jedyne i najlepsze z możliwych - powiedział unijny negocjator.
W podobnym tonie wypowiadał się Elmar Brok z grupy chadeków.
- To porozumienie albo żadne, nie będzie innego. To jest owoc długich negocjacji - powiedział niemiecki europoseł.
Inaczej widzi to brytyjski eurosceptyk Nigel Farage.
- Dla Wielkiej Brytanii, to najgorsza umowa w historii, która sprawi, że Zjednoczone Królestwo będzie szantażowane przez Unię. To umowa zostanie odrzucona w brytyjskim parlamencie - powiedział Brytyjczyk.
Jeżeli tak się stanie, wtedy umowa nie będzie mogła wejść w życie, a brexit nastąpi bez żadnego porozumienia, co oznaczać będzie chaos gospodarczy i potężne kłopoty dla obu stron. I tylko taki scenariusz Unia obecnie bierze pod uwagę, choć niektórzy politycy nie wykluczają możliwości zorganizowania drugiego referendum w nadziei, że większość Brytyjczyków nie zgodzi się na porozumienie brexitowe i zdecyduje o pozostaniu w Unii Europejskiej.
Co jakiś czas pojawiają się komentarze, że umowa powinna być renegocjowana w związku ze sprzeciwem większości brytyjskich posłów, którzy 11 grudnia mają odrzucić porozumienie. Ale w tej sprawie Unia ma stanowisko nieprzejednane.
- Biorąc pod uwagę trudne okoliczności, w których toczyły się negocjacje, ostateczne porozumienie jest jedyne i najlepsze z możliwych - powiedział unijny negocjator.
W podobnym tonie wypowiadał się Elmar Brok z grupy chadeków.
- To porozumienie albo żadne, nie będzie innego. To jest owoc długich negocjacji - powiedział niemiecki europoseł.
Inaczej widzi to brytyjski eurosceptyk Nigel Farage.
- Dla Wielkiej Brytanii, to najgorsza umowa w historii, która sprawi, że Zjednoczone Królestwo będzie szantażowane przez Unię. To umowa zostanie odrzucona w brytyjskim parlamencie - powiedział Brytyjczyk.
Jeżeli tak się stanie, wtedy umowa nie będzie mogła wejść w życie, a brexit nastąpi bez żadnego porozumienia, co oznaczać będzie chaos gospodarczy i potężne kłopoty dla obu stron. I tylko taki scenariusz Unia obecnie bierze pod uwagę, choć niektórzy politycy nie wykluczają możliwości zorganizowania drugiego referendum w nadziei, że większość Brytyjczyków nie zgodzi się na porozumienie brexitowe i zdecyduje o pozostaniu w Unii Europejskiej.