Dzieci mieszkające za granicą, którą będą trafiać do rodzin zastępczych, będą musiały być umieszczane w tych bliskich kulturowo. Tak zdecydowali unijni ministrowie sprawiedliwości na spotkaniu w Brukseli, przyjmując polską poprawkę do przepisów.
- To zmieni sytuację polskich dzieci - skomentował po zakończeniu obrad wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak. Dodał, że coraz więcej jest małżeństw mieszanych, które się rozpadają i pojawiają się spory o dzieci. Znane były przypadki, że dobro dzieci nie było brane pod uwagę.
- Polskie dzieci były umieszczane w rodzinach i otoczeniu zupełnie obcym, wśród osób nieznających języka polskiego, wyznających inną religię, a organy państw obcych, które o tym rozstrzygały, zupełnie się tym kontekstem nie przejmowały. Teraz już to będzie niemożliwe - powiedział wiceminister sprawiedliwości.
Dodał, że za nierespektowanie nowych przepisów będą groziły kary.
- Chodzi o to, żeby dziecka nie wynarodowić, nie wykorzenić z określonego kręgu kulturowego - dodał wiceminister.
- Polskie dzieci były umieszczane w rodzinach i otoczeniu zupełnie obcym, wśród osób nieznających języka polskiego, wyznających inną religię, a organy państw obcych, które o tym rozstrzygały, zupełnie się tym kontekstem nie przejmowały. Teraz już to będzie niemożliwe - powiedział wiceminister sprawiedliwości.
Dodał, że za nierespektowanie nowych przepisów będą groziły kary.
- Chodzi o to, żeby dziecka nie wynarodowić, nie wykorzenić z określonego kręgu kulturowego - dodał wiceminister.