Do pierwszego wybuchu doszło o godz. 4.33 na klatce schodowej jednego z bloków mieszkalnych w południowej dzielnicy Malmö - Söderkulla. Eksplozja była tak silna, że doszczętnie zniszczyła drzwi wejściowe do budynku.
Po przybyciu na miejsce służb ratunkowych oraz policji na schodach budynku znaleziono ciężko rannego, młodego mężczyznę.
18-latek w stanie krytycznym został przewieziony do szpitala. Anna Göransson z biura prasowego policji w Malmö powiedziała szwedzkiemu radiu, że to ranny nastolatek był prawdopodobnie sprawcą podłożenia ładunku wybuchowego w budynku.
20 minut później do podobnej eksplozji doszło w oddalonej o trzy kilometry dzielnicy Kroksbäck. Tym razem w wyniku wybuchu nikt nie ucierpiał.
Miesiąc temu nieznani sprawcy wysadzili w powietrze drzwi do jednej z firm w centrum miasta oraz do szkoły jazdy. Policja nie wyklucza, że wszystkie odnotowane ostatnio wybuchy mogą być formą wymuszeń i być ze sobą powiązane.
18-latek w stanie krytycznym został przewieziony do szpitala. Anna Göransson z biura prasowego policji w Malmö powiedziała szwedzkiemu radiu, że to ranny nastolatek był prawdopodobnie sprawcą podłożenia ładunku wybuchowego w budynku.
20 minut później do podobnej eksplozji doszło w oddalonej o trzy kilometry dzielnicy Kroksbäck. Tym razem w wyniku wybuchu nikt nie ucierpiał.
Miesiąc temu nieznani sprawcy wysadzili w powietrze drzwi do jednej z firm w centrum miasta oraz do szkoły jazdy. Policja nie wyklucza, że wszystkie odnotowane ostatnio wybuchy mogą być formą wymuszeń i być ze sobą powiązane.