Sejm uczcił pamięć posłanki Prawa i Sprawiedliwości Jolanty Szczypińskiej. Zmarła ona w sobotę 8 grudnia, po długie chorobie.
Posłankę wspominał w Sejmie prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Jak mówił, Jolanta Szczypińska była działaczką Solidarności, prześladowaną w czasach PRL-u. Wspominał też, że była też członkiem władz Porozumienia Centrum w Słupsku, później dołączyła do Prawa i Sprawiedliwości.
Była osobą głęboko zaangażowaną w sprawy Polski - mówił Jarosław Kaczyński.
- To zaangażowanie trwało aż do ostatnich tygodni jej życia. Kiedy odzyskiwała na chwilę możliwość jakiejś aktywności to przez cały czas zajmowała się - nawet z daleka, przez telefon - tym, co dzieje się w jej okręgu, tym co dzieje się w sferze życia publicznego. Sądzę, ze zasłużyła na dobrą pamięć, była piękną postacią naszego ruchu politycznego, ale także szerzej: naszej całej, politycznej wspólnoty, jakkolwiek dzisiaj ona jest podzielona - powiedział prezes Kaczyński.
Jolanta Szczypińska była z zawodu pielęgniarką. W latach 80. zakładała "Solidarność" w służbie zdrowia w Słupsku.
Była osobą głęboko zaangażowaną w sprawy Polski - mówił Jarosław Kaczyński.
- To zaangażowanie trwało aż do ostatnich tygodni jej życia. Kiedy odzyskiwała na chwilę możliwość jakiejś aktywności to przez cały czas zajmowała się - nawet z daleka, przez telefon - tym, co dzieje się w jej okręgu, tym co dzieje się w sferze życia publicznego. Sądzę, ze zasłużyła na dobrą pamięć, była piękną postacią naszego ruchu politycznego, ale także szerzej: naszej całej, politycznej wspólnoty, jakkolwiek dzisiaj ona jest podzielona - powiedział prezes Kaczyński.
Jolanta Szczypińska była z zawodu pielęgniarką. W latach 80. zakładała "Solidarność" w służbie zdrowia w Słupsku.
W Sejmie zasiadała nieprzerwanie od 2004 roku. Miała 61 lat.