Rosyjska opozycja zamierza w niedzielę demonstrować w Moskwie przed budynkiem FSB. Organizatorem protestu jest ruch obywatelski ''14%”.
Wcześniej władze stolicy nie wyraziły zgody na przemarsz demonstrantów od Placu Puszkina do prospektu Sacharowa, a sąd aresztował wzywającego do udziału w demonstracji obrońcę praw człowieka Lwa Ponomariowa.
Działacze ruchu "14%” zapowiadają, że demonstracja przed siedzibą Federalnej Służby Bezpieczeństwa będzie miała pokojowy charakter.
- Nie weźmiemy ze sobą żadnych transparentów i flag, nie będziemy wykrzykiwać politycznych haseł, ale chcemy się spotkać, aby przedyskutować sytuację w Rosji - wyjaśniają na swojej stronie internetowej.
Wśród tematów, które zostaną podniesione w trakcie zgromadzenia są między innymi: los dwudziestu czterech ukraińskich marynarzy wziętych do niewoli w Cieśninie Kerczeńskiej, sytuacja ukraińskich więźniów politycznych przetrzymywanych w rosyjskich łagrach i aresztowanie szefa ruchu "O prawa człowieka” Lwa Ponomariowa.
Działacze ruchu "14%” zapowiadają, że demonstracja przed siedzibą Federalnej Służby Bezpieczeństwa będzie miała pokojowy charakter.
- Nie weźmiemy ze sobą żadnych transparentów i flag, nie będziemy wykrzykiwać politycznych haseł, ale chcemy się spotkać, aby przedyskutować sytuację w Rosji - wyjaśniają na swojej stronie internetowej.
Wśród tematów, które zostaną podniesione w trakcie zgromadzenia są między innymi: los dwudziestu czterech ukraińskich marynarzy wziętych do niewoli w Cieśninie Kerczeńskiej, sytuacja ukraińskich więźniów politycznych przetrzymywanych w rosyjskich łagrach i aresztowanie szefa ruchu "O prawa człowieka” Lwa Ponomariowa.