Szwedzka prokuratura oskarżyła w czwartek sześć osób o planowanie zamachów terrorystycznych. Cała szóstka usłyszała również zarzut finansowania terroryzmu.
Trzech z oskarżonych miało, według prokuratury, wejść w posiadanie i przechowywać znaczne ilości chemikaliów. "Gdyby oskarżeni zdołali przeprowadzić planowany zamach, mogłoby to wyrządzić Szwecji znaczne szkody" - napisał w oświadczeniu prokurator Per Lindqvist.
Wszyscy podejrzani to pochodzący z Uzbekistanu Tadżykowie. Trzech z nich zatrzymano w kwietniu, podczas policyjnej akcji na północy Szwecji oraz na przedmieściach Sztokholmu. Prokuratura zarzuca im również przelew za granicę pieniędzy, które finansowały działalność Państwa Islamskiego.
Jeden z podejrzanych mężczyzn kontaktował się wcześniej z Rachmatem Akiłowem, sprawcą zamachu w centrum Sztokholmu z kwietnia 2017 roku. Imigrant z Uzbekistanu wjechał wtedy ukradzioną ciężarówką w tłum przechodniów, zabijając pięć osób i raniąc 14.
Proces sądowy podejrzanych o terroryzm mężczyzn rozpocznie się w 7 stycznia.
Wszyscy podejrzani to pochodzący z Uzbekistanu Tadżykowie. Trzech z nich zatrzymano w kwietniu, podczas policyjnej akcji na północy Szwecji oraz na przedmieściach Sztokholmu. Prokuratura zarzuca im również przelew za granicę pieniędzy, które finansowały działalność Państwa Islamskiego.
Jeden z podejrzanych mężczyzn kontaktował się wcześniej z Rachmatem Akiłowem, sprawcą zamachu w centrum Sztokholmu z kwietnia 2017 roku. Imigrant z Uzbekistanu wjechał wtedy ukradzioną ciężarówką w tłum przechodniów, zabijając pięć osób i raniąc 14.
Proces sądowy podejrzanych o terroryzm mężczyzn rozpocznie się w 7 stycznia.