Groźby, podpalenia oraz bójki z użyciem noży - to coraz częściej codzienność szwedzkich szkół. Tamtejsza Państwowa Inspekcja Pracy odnotowała w ciągu ostatnich czterech lat ponad 3400 przypadków związanych z przemocą w szkołach.
Nie pomagają kamery monitoringu, ochroniarze i kontrole dokumentów uczniów. Do szkół podstawowych i średnich coraz częściej wnoszone są noże oraz inne niebezpieczne narzędzia. Według danych, które zestawiła szwedzka telewizja publiczna, od 2014 do 2018 roku w szkołach w Szwecji odnotowano 220 przypadków bójek lub napadów z użyciem noży.
W środę w szkole średniej w Tyresö niedaleko Sztokholmu, doszło do awantury między dwoma nastolatkami. Jeden z nich wyciągnął nóż, którym ugodził dwóch kolegów. 15-letni prowodyr bójki został zatrzymany pod zarzutem próby zabójstwa.
Szwedzka Inspekcja Szkolna, odpowiednik polskich kuratoriów, po raz pierwszy w historii przejęła kilka dni temu kontrolę nad szkołą podstawową w stołecznej gminie Botkyrka. Powodem były braki w zapewnieniu uczniom przez dyrekcję szkoły dostatecznego poziomu bezpieczeństwa.
W środę w szkole średniej w Tyresö niedaleko Sztokholmu, doszło do awantury między dwoma nastolatkami. Jeden z nich wyciągnął nóż, którym ugodził dwóch kolegów. 15-letni prowodyr bójki został zatrzymany pod zarzutem próby zabójstwa.
Szwedzka Inspekcja Szkolna, odpowiednik polskich kuratoriów, po raz pierwszy w historii przejęła kilka dni temu kontrolę nad szkołą podstawową w stołecznej gminie Botkyrka. Powodem były braki w zapewnieniu uczniom przez dyrekcję szkoły dostatecznego poziomu bezpieczeństwa.