Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Po czterech latach od tak zwanego czarnego czwartku, czyli silnego wzrostu kursu franka szwajcarskiego, raty kredytów w tej walucie znów są wysokie. Winny jest między innymi tak zwany wskaźnik LIBOR, od którego zależy oprocentowanie kredytów.
Główny analityk firny Expander Jarosław Sadowski wyjaśnia, że oprocentowanie kredytów we frankach zwykle jest sumą marży banku i stawki trzymiesięcznej LIBOR. Obecnie stawka ta jest najwyższa od niemal czterech lat. Kredytobiorcom nie sprzyja także kurs franka szwajcarskiego. Rok temu za jednego franka trzeba było płacić 3,55 zł. Obecnie to 25 groszy więcej. To wszystko sprawia, że rata kredytu na kwotę 300 000 zł na 30 lat, zaciągniętego w styczniu 2008 roku jest o 123 zł wyższa niż przed rokiem i wynosi 1732 złote. Expander wylicza, że przy zerowej stawce LIBOR rata takiego kredytu wzrosłaby o kolejne 115 złotych. Gdyby wskaźnik powrócił do poziomu ze stycznia 2008 roku, to przy obecnym kursie franka, według wyliczeń eksperta, rata wyniosłaby 2340 złotych. Byłaby więc ponad 600 złotych wyższa niż obecnie.

W Sejmie znajduje się prezydencki projekt ustawy o pomocy kredytobiorcom. Zakłada on między innymi, że w sytuacji, gdy koszty kredytu przekraczają połowę dochodów kredytobiorcy, łatwiej uzyska on wsparcie. Będzie ono też większe, a czas na jego spłatę dłuższy.

Regulacja zakłada obowiązkową propozycję tak zwanej konwersji. Pieniądze na ten cel będą pochodzić z funduszu, na który zrzucą się banki proporcjonalnie do kwoty udzielonych kredytów walutowych. Z niewykorzystanych pieniędzy danego banku będą mogły skorzystać inne, które udzielały podobnych kredytów.

Posłowie mają zająć się nim jeszcze w styczniu.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty