Dwa rosyjskie myśliwce wielozadaniowe Su-34 zderzyły się w okolicach wyspy Sachalin. Agencja Interfax podała, że załogi zdążyły się katapultować. Na razie nie podano oficjalnej informacji o odnalezieniu pilotów. Rosyjskie Ministerstwo Obrony zapewnia, że maszyny nie były uzbrojone.
Z komunikatu resortu obrony Rosji, który cytuje agencja Interfax wynika, że myśliwce Su-34 wykonywały lot szkoleniowy nad Morzem Japońskim. W odległości 35 kilometrów od brzegu doszło do niebezpiecznego zbliżenia i samoloty otarły się o siebie.
Resort uściślił, że załogi obu maszyn zdążyły się katapultować. Wcześniej agencja Interfax, powołując się na anonimowe źródła podawała, że katapultowała się jedna załoga, a druga awaryjnie lądowała. Dalej Interfax informuje, że w Cieśninie Tatarskiej, między stałym lądem a wyspą Sachalin zauważono pomarańczowe flary alarmowe. Na miejsce wyruszyły statki ratownicze.
Resort uściślił, że załogi obu maszyn zdążyły się katapultować. Wcześniej agencja Interfax, powołując się na anonimowe źródła podawała, że katapultowała się jedna załoga, a druga awaryjnie lądowała. Dalej Interfax informuje, że w Cieśninie Tatarskiej, między stałym lądem a wyspą Sachalin zauważono pomarańczowe flary alarmowe. Na miejsce wyruszyły statki ratownicze.