Uroczystości w stolicy rozpoczną się o godz. 11 złożeniem wieńców przed Galerią Rządu Narodowego na dziedzińcu X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej oraz w celi ostatniego dowódcy zrywu, Romualda Traugutta.

Wieczorem, o godz. 18 w Katedrze Polowej Wojska Polskiego odprawiona zostanie msza w intencji poległych. Po nabożeństwie uczestnicy uroczystości w asyście Wojska Polskiego przemaszerują ulicami Warszawy przed Krzyż Traugutta na Cytadeli - tam o 19.45 odbędzie się Apel Pamięci.

Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Jan Józef Kasprzyk podkreśla, że Powstanie Styczniowe miało wyjątkowe znaczenie dla polskiej drogi do wolności, ponieważ "bez tego ostatniego zrywu orężnego, niestety nieudanego, z XIX wieku nie wyrosłoby pokolenie, które przywróciło Polskę na mapę Europy i świata".

Jan Józef Kasprzyk przypomina, że etos powstańców styczniowych był inspiracją do walki kolejnych pokoleń. "Józef Piłsudski wielokrotnie podkreślał w rozmowach ze swoimi żołnierzami, że mają mieć pełną świadomość, iż są kontynuatorami walki tych, którzy w roku 1863 porwali się walczyć o Polskę, i którym się nie udało. W Powstaniu Styczniowym pokolenie II Rzeczpospolitej znajdowało swój punkt odniesienia".

Uroczystości upamiętniające powstańców styczniowych zaplanowano także we Lwowie. Wezmą w nich udział mieszkający tam Polacy oraz między innymi szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Jan Józef Kasprzyk.

Uroczystość na Cmentarzu Łyczakowskim rozpocznie się przy Pomniku Szymona Wizunasa na Górce Powstańczej. Na Lwowskiej nekropolii zostanie oddamy hołd Powstańcom Styczniowym, którzy tam spoczywają.

Jan Józef Kasprzyk przypomina, że jest to miejsce symboliczne ponieważ na mogiłach tych właśnie powstańców w ówczesnej Galicji ślubowali wierność Ojczyźnie „Strzelcy” Józefa Piłsudskiego.

Powstanie Styczniowe trwało do jesieni 1864 roku, w jego trakcie doszło do ponad 1200 starć, a po polskiej stronie walczyło w sumie około 200 tys. osób.

Po klęsce powstania Polaków dotknęły liczne represje, między innymi: konfiskata majątków szlacheckich, zlikwidowano Szkołę Główną Warszawską, doszło do kasacji klasztorów na obszarze Królestwa Polskiego, wprowadzono wysokie kontrybucje, a przede wszystkim przeprowadzono aktywną rusyfikację.

W czasie walk zginęło około 10 tys. osób - za udział w powstaniu władze carskie skazały na śmierć co najmniej 669 osób, na zesłanie skazano przynajmniej 38 tysięcy osób.