Natomiast w czwartek posłowie przyjęli m.in nowelizację ustawy o cenach energii elektrycznej. Zagłosowało za nią 245 posłów, 20 było przeciw, a 166 wstrzymało się głosu.

Nowelizacja likwiduje obowiązek zamrażania stawek dla dystrybutorów i operatora przesyłowego, co oznacza, że w tym roku będą oni stosować stawki opłat ustalone przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Doprecyzowuje również, że ustawa obejmie wszystkie rodzaje umów zawieranych między sprzedawcami energii a odbiorcami końcowymi.

Ceny stosowane przez sprzedawców energii dla odbiorców końcowych mają w 2019 roku odpowiadać taryfie zatwierdzonej przez prezesa URE z 31 grudnia 2018 roku. Natomiast w przypadku, gdy cena ustalana jest w inny sposób niż taryfa, stawce jaka obowiązywała odbiorcę 30 czerwca 2018 roku.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Maciej Małecki zapewnia, że przyjęta nowelizacja nie narusza gwarancji, wprowadzonych poprzednią zmianą przepisów. - Polacy nie będą musieli płacić więcej za prąd - powiedział Małecki.

Przyjęta nowelizacja umożliwi także wypłatę energii odbiorcy końcowemu, który nie korzysta ze spółek obrotu, tylko kupuje energię na własną rękę. Zapis ten ma spowodować, że pomoc nie będzie udzielana selektywnie, tylko wszystkim odbiorcom. Projekt przygotował klub Prawa i Sprawiedliwości.

Posłowie przyjęli także nowelizację ustawy o opłatach abonamentowych. Za jej przyjęciem zagłosowało 225 posłów, przeciw było 202. Dwóch posłów wstrzymało się od głosu.

Zmiana przepisów przygotowana przez klub Prawa i Sprawiedliwości wprowadza mechanizm przyznawania rekompensaty z tytułu ubytku wpływów z opłat abonamentowych w latach 2018-2019 r. Zgodnie z nowelą wyniesie ona miliard 260 milionów złotych. Środki zostaną przekazane wskazanym przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji mediom publicznym. Posłanka PiS Barbara Bubula tłumaczy, że rekompensata trafi przede wszystkim do Polskiego Radia i TVP.

Sejm podjął uchwałę upamiętniającą byłego premiera Jana Olszewskiego. Za jej przyjęciem zagłosowało 266 posłów, jeden był przeciw, a 23 wstrzymało się od głosu. Projekt uchwały przygotował klub Prawa i Sprawiedliwości. Posłanka PiS Elżbieta Kruk powiedziała Polskiemu Radiu, że izba chciała w ten sposób oddać hołd politykowi, który może być dla współczesnych posłów wzorem do naśladowania.

- Jan Olszewski zdecydowanie był człowiekiem, który może być wzorem. Był państwowcem, ukształtowanym od młodości: Szare Szeregi, opozycja, obrona opozycjonistów. Był zdecydowanym, odważnym politykiem. Udowodnił to będąc premierem, walcząc o interesy Polski - podkreśliła posłanka.

W głosowaniu nie wziął udziału klub Platformy Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej. Poseł PO Andrzej Halicki uzasadniając tę decyzję przekonywał, że uchwała zawiera nieprawdziwe treści.

- Chciałbym, żebyśmy rzeczywiście prawdziwemu mecenasowi, niezłomnemu, niepodległościowo myślącemu oddawali hołd i pamiętali takim, jakim był. Ale uchwały Sejmu Rzeczpospolitej nie mogą zawierać nieprawdy. Ten rząd był wpisany w nieustanny konflikt. To nie był rząd przełomu i to nie był premier przełomu - zaznaczył Andrzej Halicki.

Jan Olszewski był adwokatem, obrońcą opozycjonistów w okresie PRL. W latach 1991-1992 pełnił urząd premiera. Był doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W 2009 r. został odznaczony Orderem Orła Białego. Zmarł 7 lutego w wieku 88 lat. Został pochowany 16 lutego na Wojskowych Powązkach.

W piątek ostatni dzień obrad 77. posiedzenia Sejmu. Izba przeprowadzi pierwsze czytanie projektu nowelizacji kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Dotyczy on dodania przepisu umożliwiającego zgłoszenie przez organizacje społeczne udziału w postępowaniu sądowym w sprawach o wykroczenia. Projekt został przygotowany przez klub Kukiz'15. Wznowienie obrad nastąpi o godzinie 9.