Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał nożownik, który zaatakował dwie kobiety w Białymstoku. Do zdarzenia doszło w środę rano przed komendą policji.
40-latek kilkakrotnie zranił nożem 47-letnią kobietę i jej 16-letnią córkę. Śledczy na razie nie ujawniają szczegółów zdarzenia.
Szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe, Wojciech Zalesko potwierdza, że bezpośrednio przed atakiem napastnik wdał się w sprzeczkę z pokrzywdzonymi kobietami.
- Nie mogę ujawnić szczegółów dotyczących postępowania, natomiast mogę powiedzieć, że pokrzywdzone zwróciły mu uwagę na sposób parkowania pojazdu. Działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia dwóch osób, zadawał im ciosy nożem w okolicy szyi, co stwarzało bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub wystąpienia ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - powiedział Zalesko.
Jak wynika z informacji prokuratury, życiu pokrzywdzonych kobiet nic nie zagraża. Napastnika zatrzymano na gorącym uczynku. Badania wykazały, że był trzeźwy.
Mężczyźnie grozi od 8 lat więzienia do dożywocia. W związku z tym prokuratura będzie wnioskowała o tymczasowy areszt.
Szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe, Wojciech Zalesko potwierdza, że bezpośrednio przed atakiem napastnik wdał się w sprzeczkę z pokrzywdzonymi kobietami.
- Nie mogę ujawnić szczegółów dotyczących postępowania, natomiast mogę powiedzieć, że pokrzywdzone zwróciły mu uwagę na sposób parkowania pojazdu. Działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia dwóch osób, zadawał im ciosy nożem w okolicy szyi, co stwarzało bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub wystąpienia ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - powiedział Zalesko.
Jak wynika z informacji prokuratury, życiu pokrzywdzonych kobiet nic nie zagraża. Napastnika zatrzymano na gorącym uczynku. Badania wykazały, że był trzeźwy.
Mężczyźnie grozi od 8 lat więzienia do dożywocia. W związku z tym prokuratura będzie wnioskowała o tymczasowy areszt.