Wypadek małego samolotu w podwarszawskich Oborach koło Konstancina-Jeziorny.
- Do zdarzenia doszło podczas lądowania na prywatnym lotnisku - mówi oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Piasecznie Jarosław Sawicki.
Pilot miał problemy z posadzeniem maszyny na ziemi. W trakcie manewru samolot przewrócił się. Pilot wyszedł z niego o własnych siłach. Z pierwszych informacji wynika, że nie odniósł żadnych obrażeń.
O zdarzeniu została poinformowana Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Policjanci zabezpieczyli miejsce.
Pilot miał problemy z posadzeniem maszyny na ziemi. W trakcie manewru samolot przewrócił się. Pilot wyszedł z niego o własnych siłach. Z pierwszych informacji wynika, że nie odniósł żadnych obrażeń.
O zdarzeniu została poinformowana Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Policjanci zabezpieczyli miejsce.