Holenderska policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego w związku ze strzelaniną w Utrechcie. Zginęły w niej trzy osoby, a 5 zostało rannych.
Opublikowano zdjęcie domniemanego sprawcy. Turecka agencja informacyjna Anadolu podaje, powołując się na relacje krewnych napastnika, że działał z powodów rodzinnych.
W związku ze strzelaniną zwołano posiedzenie sztabu antykryzysowego i wzmocniono ochronę siedziby rządu w Hadze.
Władze podniosły alert zagrożenia terroryzmem w prowincji Utrecht na najwyższy poziom. Zamknięto kina, teatry, szkoły i uczelnie wyższe. Wzmocniono kontrolę na lotniskach. W związku z zagrożeniem nie kursują tramwaje.
Strzały w Utrechcie w Holandii padły w kilku miejscach - poinformował szef tamtejszych antyterrorystów.
Głębokie zaniepokojenie atakiem wyraził premier Holandii Mark Rutte.
Polski minister spraw zagranicznych złożył kondolencje władzom Holandii po strzelaninie w Utrechcie. Jacek Czaputowicz, który przebywa w Brukseli, wyraził ubolewanie w związku z atakiem. - To zostało przyjęte ze smutkiem, że takie wydarzenie miało miejsce w jednym z krajów UE - powiedział szef polskiej dyplomacji.