Na przedmieściach Mediolanu kierowca autobusu z młodzieżą szkolną podpalił pojazd. Policji udało się ewakuować pasażerów. 14 osób zatrutych dymem trafiło do szpitala.
Kierowca, 47-letni Senegalczyk posiadający od 15 lat obywatelstwo włoskie, wiózł na wycieczkę uczniów szkoły średniej z Cremy i kilku nauczycieli. W pewnym momencie zboczył z trasy i grożąc nożem powiedział, że nikt nie może wysiąść. Jeden z uczniów wezwał pomoc. Policja zorganizowała blokadę. Senegalczyk staranował policyjny samochód, ale stracił panowanie nad kierownicą. Krzycząc: „Chcę się zabić, trzeba powstrzymać śmierć ludzi na Morzu Śródziemnym”, rozlał benzynę i podłożył ogień. Policji udało się otworzyć autobus i uratować pasażerów. Senegalczyk został aresztowany. Był już karany za jazdę po pijanemu i przemoc seksualną.
Szef włoskiego MSW Matteo Salvini wyraził zdumienie, że taka osoba mogła w dalszym ciągu pracować jako kierowca wycieczki szkolnej.
Szef włoskiego MSW Matteo Salvini wyraził zdumienie, że taka osoba mogła w dalszym ciągu pracować jako kierowca wycieczki szkolnej.