Konieczne jest przełożenie terminu brexitu, by parlament mógł zaakceptować umowę dotyczącą wyjścia - mówiła w Brukseli premier Theresa May przed rozpoczęciem unijnego szczytu.
Brexit jest pierwszym i najważniejszym tematem pierwszego dnia Rady Europejskiej.
- Krótkie przełożenie brexitu da parlamentowi czas na podjęcie ostatecznej decyzji, by zrealizować wolę wynikającą z referendum. Ważne jest, byśmy zrealizowali brexit i szczerze wierzę, że nastąpi to zgodnie z porozumiem. Wciąż pracuję nad tym, by parlament zgodził się na umowę, byśmy mogli wyjść z Unii w uporządkowany sposób - powiedziała brytyjska premier.
Theresa May ma na unijnym szczycie przedstawić argumenty przemawiające za przełożeniem brexitu z 29 marca na 30 czerwca, bo właśnie taką prośbę w środę wysłała do Brukseli.
- Krótkie przełożenie brexitu da parlamentowi czas na podjęcie ostatecznej decyzji, by zrealizować wolę wynikającą z referendum. Ważne jest, byśmy zrealizowali brexit i szczerze wierzę, że nastąpi to zgodnie z porozumiem. Wciąż pracuję nad tym, by parlament zgodził się na umowę, byśmy mogli wyjść z Unii w uporządkowany sposób - powiedziała brytyjska premier.
Theresa May ma na unijnym szczycie przedstawić argumenty przemawiające za przełożeniem brexitu z 29 marca na 30 czerwca, bo właśnie taką prośbę w środę wysłała do Brukseli.