Gwałtownie rośnie liczba mieszkańców Danii zainteresowanych zmianą płci. Duńscy lekarze ostrzegają, że ich liczba będzie się zwiększała.
Te opinie znajdują potwierdzenie w danych statystycznych Centrum Identyfikacji Płciowej oraz największych duńskich szpitali. W 2018 roku Centrum skierowało do kliniki w Aalborgu 357 osób, które z powodu odczuwania dyskomfortu swojej biologicznej płci zadeklarowały chęć jej zmiany. Dwa lata wcześniej do tej samej kliniki skierowano tylko 19 pacjentów.
Astrid Højgaard z Centrum Identyfikacji Płciowej - w rozmowie z Gazetą Kristeligt Dagblad - nazwała to zjawisko formą "dokonującego się przełomu w postrzeganiu przez ludzi swojej płciowości". W Rigshospitalet, największym w Danii szpitalu, terapii hormonalnej poddało się rok temu 230 osób, a w 2013 roku zaledwie kilkunastu.
Rekordowe zainteresowanie zmianą płci wynika ze zmian w społecznej świadomości i trendów w popkulturze. Sprzyja temu również usunięcie w 2017 roku transseksualności z listy diagnoz psychiatrycznych Krajowej Rady Zdrowia.
Były przewodniczący Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Medycznego, Hans Holmsgaard, jest przekonany o tym, że najlepiej jest pozostać sobą. - W ciągu moich 31 lat praktyki lekarskiej nigdy nie spotkałem nikogo, kto chciałby zmienić płeć. Może zatem to zjawisko nie jest tak powszechne, jak nam się wydaje - powiedział Holmsgaard.
Astrid Højgaard z Centrum Identyfikacji Płciowej - w rozmowie z Gazetą Kristeligt Dagblad - nazwała to zjawisko formą "dokonującego się przełomu w postrzeganiu przez ludzi swojej płciowości". W Rigshospitalet, największym w Danii szpitalu, terapii hormonalnej poddało się rok temu 230 osób, a w 2013 roku zaledwie kilkunastu.
Rekordowe zainteresowanie zmianą płci wynika ze zmian w społecznej świadomości i trendów w popkulturze. Sprzyja temu również usunięcie w 2017 roku transseksualności z listy diagnoz psychiatrycznych Krajowej Rady Zdrowia.
Były przewodniczący Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Medycznego, Hans Holmsgaard, jest przekonany o tym, że najlepiej jest pozostać sobą. - W ciągu moich 31 lat praktyki lekarskiej nigdy nie spotkałem nikogo, kto chciałby zmienić płeć. Może zatem to zjawisko nie jest tak powszechne, jak nam się wydaje - powiedział Holmsgaard.