Deszcze i gwałtowne burze spodziewane są w najbliższych godzinach na południowym wschodzie Australii. Jeśli spełnią się prognozy meteorologów, pomoże to strażakom w walce z ogromnymi pożarami lasów. Nie oznacza to jednak końca zagrożeń dla Australii.
Zarówno specjaliści od pogody jak i hydrolodzy ostrzegają jednak, że takie prognozy oznaczają znaczne zwiększenie ryzyka wystąpienia lawin błotnych jak również zanieczyszczenia wody. Miejscowe władze ostrzegają, że największe ryzyko występuje w stanach Nowa Południowa Walia oraz Wiktoria, w miejscach w największy sposób strawionych przez pożary.
Naukowcy z NASA poinformowali tymczasem, że gęsty dym, który jest efektem pożarów zdołał już okrążyć Ziemię. Takie wyniki dały pomiary satelitarne, dokonane przez amerykańskich ekspertów.
Od września w pożarach w Australii zginęło 28 osób i około miliarda zwierząt. Ocenia się, że spłonęło 10 milionów hektarów lasów. Straty oceniane są na co najmniej 5 miliardów dolarów australijskich.