Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Fot. pixabay.com / Free-Photos (CC0 domena publiczna)
Fot. pixabay.com / Free-Photos (CC0 domena publiczna)
Pasażerski samolot, który zaraz po starcie z lotniska w Los Angeles ze względów technicznych rozpoczął powrót na lotnisko, musiał spuścić odrzutowe paliwo. Spadło ono na okolicę, w której znajduje się sześć szkół.
Lot linii Delta z Los Angeles do Szanghaju miał trwać ponad 12 godzin, ostatecznie maszyna w powietrzu była tylko przez 25 minut. Zaraz po starcie pilot stwierdził awarię silnika i zarządził powrót na lotnisko. W tym przypadku musiał spuścić paliwo aby zmniejszyć masę samolotu.

Pech chciał, że przelatywał on nad okolicą, gdzie jest sześć szkół. Paliwo spadło na okoliczne tereny, w tym na plac jednej z placówek edukacyjnych, gdzie były dzieci. Łącznie poszkodowanych zostało 60 osób, w tym ponad dwudziestu uczniów. Mieli oni problemy z oddychaniem oraz poparzenia skóry. Wszystko było jednak na tyle niegroźne, że nie wymagało hospitalizacji. Pomocy udzielili poszkodowanym zarówno ratownicy medyczni jak i strażacy.

To wszystko jest bardzo niecodziennym zdarzeniem. Przepisy lotnicze mówią, że przy awaryjnym lądowaniu paliwo spuszczane musi być z dużej wysokości i tylko na wyznaczonych obszarach. Samolot ostatecznie bezpiecznie wylądował, ale cała sprawa została objęta śledztwem.
Relacja Jana Pachlowskiego.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty