Łączący Kopenhagę ze szwedzkim Malmö, most nad Sundem, zostanie na nowo pomalowany i zabezpieczony przed korozją. Pokrycie specjalną farbą ponad 270 tysięcy metrów kwadratowych konstrukcji zajmie wykonawcom 13 lat.

Pomalowaniem prawie ośmiokilometrowego mostu zajmie się specjalistyczna duńska firma, która zużyje do tego 30 tysięcy litrów przyjaznej środowisku farby ochronnej o kolorze "traffic black". W piątek pomalowano pierwsze metry stalowej konstrukcji słynnego mostu.

- Prace odbywać się będą na przystosowanych do tego typu zadań trzech mobilnych rusztowaniach. W początkowej fazie malowana będzie południowa strona mostu. Z uwagi na warunki atmosferyczne panujące na otwartym morzu, niemożliwe jest prowadzenie prac całą dobę lub o każdej porze roku - mówił Bengt Hergart, dyrektor obiektu.

Koszt całego przedsięwzięcia wyniesie 300 milionów duńskich koron, czyli około 170 milionów złotych. Środki na jego realizację zostały wcześniej zarezerwowane i pochodzą z funduszu naprawczo-inwestycyjnego. Inwestycja nie wpłynie na wysokość opłat za przejazd mostem.

Od kiedy Most nad Sundem uruchomiono w lipcu 2000 roku, z połączenia skorzystało łącznie 114 milionów osób. W ubiegłym roku codziennie przejeżdżało nim średnio ponad 20 tysięcy pojazdów.

Most jest częścią liczącej prawie 16 kilometrów przeprawy drogowo-kolejowej nad cieśniną Sund. Budowa mostu była współfinansowana przez rządy Danii i Szwecji. Łącznie kosztowała w przeliczeniu na złotówki ponad 20 mld złotych. Inwestycja ma się zwrócić w 2050 roku.