Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz chińskie służby sanitarne potwierdzają, że nowa odmiana koronawirusa podobna do SARS, która wywołuje zapalenie płuc, może rozprzestrzeniać się między ludźmi. Zarejestrowano już kilka zgonów z powodu tego wirusa a liczba zakażonych w Chinach przekroczyła już 300 osób.

Jarosław Pinkas podkreślił, że nasze służby będą reagowały adekwatnie do rozwoju sytuacji i zaapelował o spokój w tej sprawie. Według niego, tym problemem zajmują się ośrodki badawczo-analityczne związane ze zdrowiem publicznym w całej Europie po to, abyśmy byli bezpieczni. Jak powiedział Główny Inspektor Sanitarny, obecnie nie ma szczególnych zaleceń dla podróżnych, ale to może się zmienić.

- Uczulamy personel pokładowy naszych linii lotniczych, aby zwracały uwagę na osoby gorączkujące, ale na razie nie ma powodów do paniki - podkreślił konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego.

Jak informuje Agencja Reuters, jutro rano będzie znana decyzja WHO odnośnie do alertu zalecającego ograniczenie ruchu turystycznego i monitowania podróżnych linii lotniczych przylatujących z regionów, gdzie rozprzestrzenia się wirus.