W związku z sąsiedztwem z Francją, gdzie potwierdzono przypadki zachorowań, służby medyczne w Belgii są postawione w stan najwyższej gotowości.

W Chinach poinformowano, że zakażonych jest prawie 2000 osób, liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 56.

W Brukseli wyznaczono szpital do przyjmowania chorych osób z symptomami wskazującymi na zarażenie koronawirusem. Szpital od 2004 roku specjalizuje się w zakaźnych chorobach układu oddechowego. W sobotę przyjęto jedną osobę, która przyleciała z Chin z gorączką i kaszlem. Osoba została odizolowana i przebadana. Był to fałszywy alarm, bo wyniki przeprowadzonych testów wykazały, że pacjent ma zwykłą grypę.

Belgijskie ministerstwo spraw zagranicznych odradziło swoim obywatelom podróże do Chin, zwłaszcza do prowincji Hubei, gdzie znajduje się ognisko koronawirusa. MSZ ustalił, że w tym rejonie przebywa 11 Belgów, z którymi nawiązano już kontakt. Te osoby zostały poproszone o szczególne środki ostrożności, o unikanie targów i miejsc z żywymi lub martwymi zwierzętami i ptakami, a także o przestrzeganie zasad higieny rąk.

Główny Inspektor Sanitarny w Polsce powiedział, że procedury wdrożone w Europie powinny spowodować, że koronawirus nie rozprzestrzeni się masowo na Starym Kontynencie. Zaapelował dziś, by nie panikować, ponieważ służby sanitarne stale monitorują sytuację.