Na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie służby monitorują sytuację, by zapobiec przedostaniu się koronawirusa na teren Polski.
Rzecznik LOT, Michał Czernicki mówi, że podczas lotów załoga kontroluje, czy pasażerowie nie mają objawów zakażenia.
- Uczulamy nasze załogi, by zwracały szczególną uwagę na pasażerów, którzy mogą okazywać objawy chorobowe - mam tu na myśli objawy ciężkiego przeziębienia. Gdy tylko taka sytuacja się wydarza informacja jest przekazywana do lotniska docelowego i to lotnisko docelowe w porozumieniu z Głównym Inspektoratem Sanitarnym podejmuje decyzję o ewentualnym, dodatkowym przebadaniu pasażerów - powiedział Michał Czernicki.
Po lądowaniu odpowiedzialność przejmuje obsługa lotniska. Pasażerowie wypełniają specjalne formularze lokalizacyjne, dzięki którym będzie można się z nimi skontaktować. Piotr Rudzki z Polskich Portów Lotniczych mówi, że ci, u których podejrzewa się chorobę, mogą zostać skierowani do punktu medycznego.
- Punkt medyczny działa całodobowo; tam przebywają nasi medycy, którzy są gotowi do przebadania osoby, która ma objawy chorobowe, która zgłasza, że czuje się źle, że czuje się chora - dodał Piotr Rudzki.
Pierwsze objawy zakażenia koronawirusem są podobne do objawów grypy. Pojawiają się wysoka gorączka, ból głowy, ból gardła i kaszel, uczucie wyczerpania, brak apetytu oraz trudności w oddychaniu.
Choroba jest niebezpieczna przede wszystkim dla tych, którzy mają zaburzenia odporności, dla osób starszych, dla osób leczonych onkologicznie. Wirus przenosi się z człowieka na człowieka, możliwe jest też zarażenie się poprzez kontakt ze zwierzętami oraz spożywanie mięsa i owoców.
W Chinach zakażonych nowym koronawirusem jest ponad 2700 osób oraz 80 osób zmarło.