Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
W przeddzień Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Warszawie odbędą się uroczystości w hołdzie uczestnikom antykomunistycznego powstania. Będą one miały zarówno charakter społeczny, jak i oficjalny.
W stolicy znajduje się kilkanaście miejsc związanych ze zwalczaniem powojennej konspiracji niepodległościowej. Wśród nich są miejsca aresztowania, torturowania, a także potajemnych pochówków.

O 11.00 przed Pomnikiem Męczenników Terroru Komunistycznego 1944-56 przy kościele św. Katarzyny na Służewie rozpoczną się uroczystości organizowane przez Stowarzyszenie Polska jest Najważniejsza i Urząd Dzielnicy Ursynów. To właśnie na Służewie od 1945 Urząd Bezpieczeństwa grzebał ofiary mordów politycznych dokonywanych w więzieniu mokotowskim.

W południe w Muzeum Żołnierzy Wyklętych przy Rakowieckiej zaplanowano uroczystości na terenie dawnego aresztu śledczego. W programie przewidziano odsłonięcie tablicy w hołdzie kpt. Gracjanowi Frógowi "Szczerbcowi", dowódcy 3 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej oraz patronowi 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Także w południe Ministerstwo Sprawiedliwości i Społeczny Komitet Obchodów organizują uroczystość przed tablicą na obecnym gmachu resortu sprawiedliwości, niegdyś siedzibie komunistycznego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. W latach 1945-1954 więziono tam działaczy podziemia niepodległościowego, m.in. gen. Augusta Emila Fieldorfa "Nila" czy Jana Rodowicza "Anodę", który poniósł tutaj w 1949 roku śmierć po wypadnięciu z okna - co najprawdopodobniej było mordem, upozorowanym przez UB na samobójstwo. W uroczystości weźmie udział wicepremier Piotr Gliński.

O 12.00 Fundacja Walczącym o Niepodległość oraz Stowarzyszenie Wolność i Niezawisłość organizuje uroczystość przed Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie.

W ciągu dnia liczne organizacje społecznych organizują spacery śladami praskich katowni bezpieki, a także po Cmentarzu Wojskowym na Powązkach i dawnym areszcie przy Rakowieckiej. Uroczystości połączone z apelem pamięci odbędą się także przy pomniku kwaterze 45N Cmentarza Bródnowskiego, gdzie komunistyczna bezpieka także potajemnie grzebała zamordowanych członków niepodległościowego podziemia.

Uroczystości społeczne odbędą się także na Ochocie, gdzie zaplanowano oddanie hołdu żołnierzom wyklętym przed dawnymi siedzibami Zarządu Głównego Informacji Wojskowej przy ul. Oczki oraz przed tablicą pamiątkową przy dawnym gmachu Sądu Wojskowego.

Bielańsko-Żoliborski Klub "Gazety Polskiej" organizuje obchody na Żoliborzu. O 15:00 rozpocznie się msza święta w intencji żołnierzy wyklętych w kościele Dzieciątka Jezus. O 16:30 przewidziano apel pamięci i złożenie wieńców przed pomnikiem rotmistrza Witolda Pileckiego.

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych przypada 1 marca, gdyż tego dnia w 1951 w mokotowskim więzieniu komuniści strzałem w tył głowy zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość - Łukasza Cieplińskiego i jego towarzyszy walki. Tworzyli oni ostatnie kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji kontynuującej od 1945 roku dzieło Armii Krajowej.

Jak podaje IPN, w 1945 roku w granicach ówczesnej Polski działało około 350 oddziałów podziemia niepodległościowego. W ich szeregach walczyło od 13 do 17 tysięcy żołnierzy.
Połowa z nich należała do oddziałów AK, przekształconej potem w Delegaturę Sił Zbrojnych na Kraj, a następnie w Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość”. Drugą pod względem liczebności siłą podziemia były oddziały Narodowej Organizacji Wojskowej, Narodowych Sił Zbrojnych i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, skupiające 2000-3600 żołnierzy.

Terenowe siatki konspiracyjne, będące zapleczem dla stałych oddziałów, liczyły 150-170 tysięcy ludzi. W wyniku akcji „rozładowywania lasów”, podjętej w lecie 1945 roku przez dowództwo AK-DSZ, oraz tzw. amnestii sierpniowej, ogłoszonej przez komunistyczne władze, liczba oddziałów uległa zmniejszeniu.

Sytuacja zmieniła się po wprowadzeniu przez komunistów amnestii wiosną 1947 rok. Po tzw. ujawnieniu w lesie pozostało od 1100 do 1800 żołnierzy, a masowe wpływowe podziemie przestało istnieć. Ponadto w latach czterdziestych i pierwszej połowie lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku przez grupy młodzieżowe przewinęło się około 11 tysięcy młodych ludzi.

W sumie przez organizacje podziemne w okresie 1944-56 przeszło około 200 tysięcy ludzi. W latach 1944-45 to właśnie podziemie było głównym przeciwnikiem komunistów rozpoczynających swe rządy w Polsce. Ostatni "leśny" żołnierz ZWZ-AK, a później WiN - Józef Franczak "Laluś" zginął w walce w październiku 1963 roku.

Według badaczy IPN, ostateczna liczba ofiar zbrodni komunistycznych w latach 1944-54 sięga nawet 50 tysięcy. Około 250 tysięcy osób zostało skazanych z powodów politycznych. Przez areszty, więzienia i obozy pracy podległe Ministerstwu Bezpieczeństwa Publicznego przeszło ponad milion 100 tysięcy obywateli polskich.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty