W Szwecji na COVID-19 zmarło do tej pory ponad 110 osób. Wśród ofiar jest 26-letnia kobieta.
Od 11 marca, kiedy to w Szwecji zmarła pierwsza osoba zakażona koronawirusem, najwięcej zgonów odnotowuje się w regionie Sztokholmu. Wśród 68 osób, które przegrały walkę z koronawirusem w stolicy Szwecji, jest 26-letnia kobieta. Według dziennika Dagens Nyheter, ta najmłodsza do tej pory ofiara pandemii w Szwecji nie miała chorób towarzyszących.
Na oddziałach intensywnej terapii w sztokholmskich szpitalach przybywa obecnie 92 pacjentów. W poniedziałek władzom samorządowym wojsko przekaże szpital polowy na 600 miejsc.
Jednocześnie szwedzki rząd wciąż nie zmienia strategii walki z pandemią, która przede wszystkim opiera się na zaleceniach.
- Najważniejsze jest, aby osoby z objawami zakażenia patogenem pozostały w domach. W ten sposób chronimy tych najsłabszych. Pozostali powinni wychodzić na zewnątrz i aktywnie spędzać czas - mówił w szwedzkiej telewizji Johan Carlson, dyrektor Urzędu Zdrowia Publicznego.
W całym kraju zakażonych koronawirusem jest już ponad 3700 osób.
Na oddziałach intensywnej terapii w sztokholmskich szpitalach przybywa obecnie 92 pacjentów. W poniedziałek władzom samorządowym wojsko przekaże szpital polowy na 600 miejsc.
Jednocześnie szwedzki rząd wciąż nie zmienia strategii walki z pandemią, która przede wszystkim opiera się na zaleceniach.
- Najważniejsze jest, aby osoby z objawami zakażenia patogenem pozostały w domach. W ten sposób chronimy tych najsłabszych. Pozostali powinni wychodzić na zewnątrz i aktywnie spędzać czas - mówił w szwedzkiej telewizji Johan Carlson, dyrektor Urzędu Zdrowia Publicznego.
W całym kraju zakażonych koronawirusem jest już ponad 3700 osób.