Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg poinformowała, że w pierwszych dwóch dniach kwietnia pracę straciło ponad 6 tysięcy osób.
Według minister, większych negatywnych skutków pandemii koronawirusa dla rynku pracy możemy się spodziewać w wakacje.
Jak mówiła Marlena Maląg w wywiadzie dla Polskiego Radia 24, w pierwszych dwóch dniach kwietnia zarejestrowano 6,3 tysiąca nowych bezrobotnych, w tym około 1400 w czwartek. W tym samym czasie wyrejestrowało się 3500 bezrobotnych.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej ocenia, że większy wzrost bezrobocia będzie w Polsce widoczny najwcześniej pod koniec kwietnia, a potem także w maju i miesiącach letnich. Wynika to z tego, że zwalnianym osobom przysługuje często okres wypowiedzenia, a część osób nie przechodzi na bezrobocie, a jedynie wyrejestrowuje się.
Według ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego, w lutym poziom bezrobocia w Polsce wyniósł 5,5 procent.
Jak mówiła Marlena Maląg w wywiadzie dla Polskiego Radia 24, w pierwszych dwóch dniach kwietnia zarejestrowano 6,3 tysiąca nowych bezrobotnych, w tym około 1400 w czwartek. W tym samym czasie wyrejestrowało się 3500 bezrobotnych.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej ocenia, że większy wzrost bezrobocia będzie w Polsce widoczny najwcześniej pod koniec kwietnia, a potem także w maju i miesiącach letnich. Wynika to z tego, że zwalnianym osobom przysługuje często okres wypowiedzenia, a część osób nie przechodzi na bezrobocie, a jedynie wyrejestrowuje się.
Według ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego, w lutym poziom bezrobocia w Polsce wyniósł 5,5 procent.