Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Fot. pixabay.com / Joa70 (CC0 domena publiczna)
Fot. pixabay.com / Joa70 (CC0 domena publiczna)
Rosyjscy więźniowie uciekają z frontu - poinformował Władimir Osieczkin założyciel projektu "Gułagu.net".
Według obrońcy praw człowieka skazańcy zwerbowani do oddziałów najemniczych Grupy Wagnera są traktowani jak mięso armatnie i zmuszani do udziału w atakach na ukraińskie pozycje pod groźbą śmierci. Dodatkowo rosyjskie FSB zmusza ukraińskich więźniów, siłą wywiezionych z okupowanych rejonów, do udziału w wojnie przeciwko własnej ojczyźnie.

Władimir Osieczkin w rozmowie z kanałem telewizyjnym "Chodorkowski Live" oświadczył, że najemnicy z Grupy Wagnera grożą rozstrzelaniem więźniom, odmawiającym udziału w wojnie.

- Gdy oni przyjeżdżają na linię frontu, to wielu z nich zaczyna rozumieć, co to jest wojna, że Ukraińcy nie są żadnymi wrogami, a jedynie ludźmi broniącymi swojej ziemi, swojego domu. I w tym momencie, gdy więźniowie próbują odmówić udziału w wojnie, to im przystawiają do pleców karabiny i każą iść do przodu. Tam jest niewielu ochotników, a bardzo dużo tych więźniów, którzy idą do boju, ponieważ rozumieją, że jeśli spróbują zawrócić, to ich po prostu zastrzelą - podkreśla rosyjski obrońca praw człowieka.

Według danych organizacji broniącej praw więźniów "Ruś Siedząca" z 50 tysięcy skazanych wcielonych do oddziałów najemniczych około 40 tysięcy zginęło na froncie, zdezerterowało lub zostało wziętych do niewoli.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty