Petr Pavel pokonał w drugiej turze wyborów prezydenckich Andreja Babiša i zostanie nowym prezydentem Czech. W głosowaniu otrzymał 58,32 procent głosów. Czeskie media zwracają uwagę na dużą różnicę w liczbie głosów oddanych na obu kandydatów, która wyniosła prawie 960 tysięcy.
Portal Seznam Zpravy określił zwycięstwo Pavla jako przekonujące. „Wyborowi Petra Pavla towarzyszy duże oczekiwanie zmiany” - zauważył serwis dodając, że realizacja oczekiwań będzie wymagała odrzucenia triumfalizmu i prowadzenia dialogu.
Według serwisu Novinky.cz wybory pokazały, że Czesi chcą wyważonego prezydenta, który nie będzie toczył sporów i nie będzie sprawdzał do jakiego stopnia może nagiąć konstytucję.
„Hospodářské Noviny“ zauważają, że Andrej Babiš miał wszelkie przesłanki, aby powtórzyć zwycięstwo Miloša Zemana. Kierował swój przekaz do podobnego elektoratu, a jego kontrkandydat nie miał większego doświadczenia w polityce. „Jego marketingowcom udało się zastraszyć część Czechów i spolaryzować społeczeństwo. Jednak zamiast sprytnego Zemana mieli do dyspozycji tylko chaotycznego Babiša” - czytamy na stronach internetowych gazety.
„Dla podzielonego kraju dobrą wiadomością jest, że na zamku będzie urzędował niepopulistyczny kandydat. To jednak dopiero początek zmiany, którą muszą przejść Czechy z nowym prezydentem na czele” - uważa komentator „DeníkaN”.