Minister ds. Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk na posiedzeniu komisji powtórzył stanowisko, że projekt zmian w sądownictwie został uzgodniony z Komisją Europejską. W jego ocenie proponowane poprawki Senatu były zbyt daleko idące.

Zgodnie z rządowym projektem, sprawy dyscyplinarne sędziów byłyby rozpatrywane przez Naczelny Sąd Administracyjny, a nie - jak dotąd - przez Izbę Odpowiedzialności zawodowej.

Senat do projektu zaproponował znaczące poprawki. Senatorowie chcieli, by sprawy dyscyplinarne były rozpatrywane w Izbie Karnej Sądu Najwyższego, przez sędziów którzy w tej instytucji pracują co najmniej od 7 lat. Dodatkowo poprawki przewidują unieważnienie wszystkich orzeczeń zlikwidowanej Izby Dyscyplinarnej.

O przyjęcie senackich poprawek zaapelowała na posiedzeniu komisji posłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz. Przewodniczący komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Marek Ast z Prawa i Sprawiedliwości przekonywał natomiast, że cześć poprawek Senatu jest niezgodna z konstytucją. Zwrócił uwagę na propozycję odsunięcia od spraw dyscyplinarnych sędziów ze stażem krótszym niż 7 lat.

Nad poprawkami Senatu zagłosują posłowie na sali plenarnej. Najbliższe posiedzenie Sejmu rozpoczyna się jutro.