To dziewiąta osoba ocalona przez naszych ratowników. Pod gruzami zlokalizowano jeszcze kilku zasypanych, do których polscy strażacy starają się dotrzeć. Na terenie kataklizmu w Turcji, pracowały dotąd cztery zespoły po 15 ratowników z Polski. Wspomagają ich specjalne wyszkolone psy. Według najnowszego bilansu, wskutek wstrząsów, z których najsilniejszy miał magnitudę 7,8, w Turcji oraz sąsiadującej z nią Syrii zginęło ponad 7 tysięcy sto osób. Tysiące domów legły w gruzach.
We wtorek po południu tuż po przybyciu do miasta Besni, polska ciężka grupa poszukiwawczo-ratownicza HUSAR rozpoczęła akcję poszukiwań pod gruzami.
Rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP brygadier Karol Kierzkowski powiedział, że na miejscu pracuje 76 strażaków i 5 ratowników medycznych. Do godziny 2 w nocy czasu lokalnego akcja ratunkowa była prowadzona w pełnym składzie, następnie część polskich strażaków udało się na odpoczynek. Teraz będą pracować w systemie zmianowym, aby pomoc była świadczona bez przerwy do czasu odwołania działań przez władze lokalne.